
Subskrybuj nasze konto i bądź na bieżąco!
W tym roku, w ramach 26. edycji zawodów w Gościęcinie-Bryksach zjawiło się 460 kolarzy w różnych kategoriach wiekowych. - Jest to w tym momencie drugi wyścig w Polsce pod względem powiedzmy wieku, ponieważ jeszcze najstarszy wyścig jest w Koziegłowach, który jest organizowany przez 41 lat, Ten wyścig jest zaliczany do światowej organizacji kolarskiej. Dzięki takiemu wyścigowi zawodnicy zdobywają punkty do rankingu UCI, co oczywiście szczególnie tych, którzy myślą o starcie w mistrzostwach świata jako reprezentanci danego kraju, dzięki tym punktom są ustawiani na linii startowej - tłumaczy Dariusz Skorupa, przewodniczący komisji przełajowej polskiego związku kolarskiego. - Są tu śliskie zakręty, także nie ma błota, ale jest wilgotno. Również są przeszkody sztuczne, schody, zjazdy dosyć szybkie - mówi Jan Paterak, organizator wyścigu. - Jest to trasa taka dosyć fizyczna, wymagająca, trzeba cały czas trzymać tempo, nie ma chwili na odpoczynek. Rywalizacja jest bardzo zacięta, zawodniczki z zagranicy bardzo podnoszą poziom - potwierdza jedna z zawodniczek Zuzanna Krzystała.
Zawodnicy mieli do pokonania pętle o długości nieco ponad 2,5 km, a o randze wyścigu świadczyć może chociażby obecność czołowych kolarzy m.in. z Belgii, Francji, Niemiec, Czech czy Włoch.